|
twierdza św. Mikołaja na zakończeniu mola portu Mandraki |
|
widok na molo, twierdze i wiatraki od strony bramy św. Pawła |
|
twierdza z latarnią morską |
|
twierdza - widok od wejścia do portu |
|
twierdza i wejście do portu - to tu miał znajdować się kolos rodyjski, jeden z siedmiu cudów świata |
|
widok na twierdzę i port Mandraki od strony Nowego Miasta |
Wejścia do portu Mandraki w Rodos broni średniowieczna twierdza św. Mikołaja (Agiou Nikolaou). Ten fort jest całkowicie oderwany od innych umocnień i usytuowany na samym końcu
molo - jego funkcją była obrona portu Mandraki oraz odpieranie ataków
ze strony morza. Został wzniesiony za czasów wielkiego mistrza P.R.
Zacosta (ok. 1464-1467). Z twierdzą św. Mikołaja broniącą dostępu do portu Rodos od strony morza i
flotylli joannitów, związana jest historia jej bohaterskiej obrony
przed Turkami. Twierdza pełniła rolę samodzielnej, wysuniętej placówki
obronnej portu i z powodzeniem odpierała ataki. Podczas jednego z
kolejnych najazdów na wyspę, w nocy z 18 na 19 czerwca 1480 r. pod wieżę
podpłynęły tureckie galery ze zbudowanymi na pokładzie wysokimi wieżami
oblężniczymi. Pozorowany atak turecki był podstępem, mającym na celu
odwrócenie uwagi obrońców od rzeczywistych zamiarów i ruchów. Turcy
bowiem holowali za okrętami olbrzymi drewniany pomost wykonany ze
złączonych burtami dwustu łodzi, który miał umożliwić pokonanie zatoki i
podejście pod wieżę zgromadzonych na lądzie oddziałów. Powodzenie planu
zależało od zaskoczenia i nocnych ciemności, zapewniających, że manewr
nie zostanie zauważony przez obrońców. Prawie się udało. Pomost dotarł
pod wieżę krótko przed świtem. Nieprzyjaciel rozpoczął masywny szturm na
twierdzę. Obrońcy jednak mimo zaskoczenia bronili się zawzięcie i
bohatersko przed przeważającym liczebnie napastnikiem. Wytrzymali do
świtu. Nad ranem otworzyć ogień mogła artyleria zakonna. Działa
powstrzymały natarcie wroga. Joannici przeprowadzili kontratak, w którym
wykorzystali do likwidacji pomostu brandery, czyli płonące łodzie,
wypełnione smołą i innymi materiałami łatwopalnymi. W ten sposób udaremnili kolejny najazd Turków, którzy po prawie
trzymiesięcznym obleganiu miasta opuścili pole walki. Niestety 40 lat
później rycerze zakonni zostali pokonani i twierdza joannitów zdobyta
(1522).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz